Swojego czasu popełniliśmy ogrom błędów, pisząc maile do klientów, kosztowało nas to sporo nerwów i pieniędzy. Dzisiaj, żeby trochę sobie ułatwić ten nasz fotograficzny żywot, zbieram do kupy kilka subiektywnych wskazówek, które umilają elektroniczną korespondencję. Trochę w tym marketingu, trochę psychologii, ale głównie szacunek dla klienta i dla własnego zdrowia – dobrze…