Dwanaście oznak tego, że nie masz życia, które jednocześnie oznaczają, że pewnie odniosłeś lub odniesiesz sukces jako fotograf. Najpierw przeczytaj listę bez opisów i trochę się zdołuj – tak być może widzą cię inni ludzie – a potem przeczytaj moją wersję wydarzeń.
1. Siedzisz na Fejsie
2. Przyjaźnisz się z tymi samymi ludźmi, z którymi pracujesz
3. Nie widzisz różnicy między poniedziałkiem, a sobotą
4. Nie odpoczywasz
5. Jeśli już wyjeżdżasz na wakacje, to planujesz tam jakąś sesję
6. Nie potrzebujesz rozrywki
7. Nie rozstajesz się z telefonem
8. Bez przerwy się uczysz
9. Wydajesz pieniądze, by zarobić pieniądze
10. Twój list do Mikołaja zawiera niezrozumiałe dla innych ciągi liter i liczb 5DMK III 70-200 f 2.8 SB 900
11. Kochasz Internet
12. Nie wstydzisz się żadnej z tych rzeczy
1. Siedzisz na Fejsie. Bo tam są fotografowie i zdjęcia, które cię inspirują, bo tam są ludzie, których inspirujesz ty, tam są twoi fani, klienci, genialni przyjaciele z całego świata, z którymi nigdy byście się nie poznali, gdyby nie Facebook. Tam jest też twój biznes, pilnujesz go, dbasz o niego i dopieszczasz swoje umiejętności. Daj już sobie spokój ze słuchaniem ludzi, którzy narzekają na to, jak to kiedyś było inaczej, a teraz wszyscy tylko na fejsie, bo zero życia, bo głupie strony, bo nieciekawi znajomi… To nie wina Fejsa, sam filtruj informacje i czerp korzyści z największego skupiska niesamowitości i okazji do zarobku. Na wyciągnięcie ręki. Za darmo.
2. Przyjaźnisz się z ludźmi, z którymi pracujesz, a potem pracujesz z ludźmi, z którymi się przyjaźnisz. Nie masz innych znajomych, twoje towarzystwo, to fotografowie, modelki, wizażyści, fryzjerzy, projektanci, znajomości sprzed bycia fotografem powoli same się wyeliminowały. Bycie z ludźmi, którzy mają podobne zainteresowania, rozumieją Twój styl życia i sposób zarabiania, to naturalna rzecz. Jeśli masz ochotę rozmawiać o pracy po pracy, to nie masz się czym martwić, kochasz, to co robisz, a jeśli masz z kim o tym porozmawiać, to gratulacje, jesteś szczęściarzem.
3. Nie widzisz różnicy między poniedziałkiem a sobotą. Pojęcie weekendu nic dla ciebie nie znaczy, nie widzisz powodu, dla którego miałbyś nic nie robić, bo akurat jest koniec tygodnia. Nie widzisz problemu, by zaplanować sesję w weekend czy w święto niepodległości. Wyjątkiem są oczywiście powody religijne, każdy ma takie dni, w których po prostu nie będzie pracował i już. Każdy ma do tego prawo.
4. Nie odpoczywasz. Bo praca cię po prostu nie męczy. Zresztą nie dzielisz życia na pracę i zabawę, bo nie widzisz różnicy.
5. Jeśli już wyjeżdżasz na wakacje, to na miejscu planujesz sesję. Albo dwie. I warsztaty. I kilka spotkań biznesowych, skoro już jesteś, nie marnujesz czasu i okazji.
6. Nie potrzebujesz rozrywki. Na sesji śmiejesz się tyle, co na dobrej komedii, a kontakty z klientem dostarczają tyle samo adrenaliny, co skok ze spadochronem. Nigdy się nie nudzisz, nawet nie wiesz, co to znaczy, każda chwila w tym zawodzie jest jak jakaś szalona porywająca przygoda. Nigdy nie wiesz, co się zaraz wydarzy i czy za chwilę jeden telefon nie zmieni całkowicie twoich planów na najbliższe dni, miesiące lub…na życie.
7. Nie rozstajesz się z telefonem. Jest doskonałym uzupełnieniem twojej dłoni na stałe. Sprawdzasz maile, płatności i media społecznościowe kilkadziesiąt razy dziennie, a jeśli czujesz, że któryś z elementów zaczyna zawodzić od razu reagujesz. Możesz wyjechać na tydzień, chodzić po sklepach, zaszyć się w lesie lub leżeć na plaży, a firma nie przestanie normalnie funkcjonować ani na chwilę. Mobilność i praca zdalna, to jedno z największych błogosławieństw naszych czasów i naszego zawodu. Możesz powiedzieć, że przez to zawsze jesteśmy w pracy, ja mówię, że dzięki temu zawsze jesteśmy wolni. Twoje biuro jest tam, gdzie zabierzesz torbę fotograficzną i znajdziesz dostęp do Internetu.
8. Bez przerwy się uczysz. Nie siedzisz na wykładach, nie wkuwasz i nie masz ochoty na zdawanie egzaminów, by inni ludzie wystawili ci ocenę. Uczysz się tego, czego w tej chwili potrzebujesz, korzystając z Internetu, rozmawiając z ludźmi, których uważasz za lepszych od siebie w konkretnej dziedzinie, czytasz książki i blogi polskie i zagraniczne i od razu testujesz zdobytą wiedzę. Twoim egzaminem jest skuteczność danego rozwiązania, a twoją oceną – stan konta.
9. Wydajesz pieniądze, by zarobić pieniądze. To jest podstawowa rzecz, która odróżnia przedsiębiorcę od innych ludzi. Większość pracuje, by zarobić pieniądze, które wyda na rzeczy, których potrzebuje – kozaki, telewizor, nową kanapę – jeśli pieniędzy brakuje biorą kredyt. Dla przedsiębiorcy praca jest stylem życia i wartością samą w sobie. Pieniądze, które przynosi, inwestuje w firmę i w siebie, by praca stawała się łatwiejsza, bardziej wydajna, sprawiała więcej frajdy i przynosiła więcej pieniędzy. Oczywiście wydaje też na inne rzeczy, czasem nawet bardzo dużo, ale nigdy więcej, niż jest w stanie zarobić.
10. Twój list do Mikołaja zawiera niezrozumiałe dla innych ciągi liter i liczb 5DMK III 70-200 f 2.8 SB 900. Wykorzystujesz święta by przeznaczyć większe wydatki na rozwój firmy. Dlaczego? Patrz punkt 9. Poza tym wiesz, że grudzień, to najlepszy czas na inwestycje, im więcej wydasz w grudniu, tym mniej podatku zapłacisz.
11. Kochasz Internet. Nie dajesz sobie wmówić, że jedyną słuszną formą rozrywki jest wyprawa tam, gdzie nie ma Internetu, a jeśli wolisz spędzić czas inaczej, to twoje życie nie jest prawdziwe. Wirtualne kontakty są tak samo prawdziwe, jak cyferki w bankowości elektronicznej, które oznaczają całkiem realne pieniądze, za które kupujesz sobie całkiem realne rzeczy. Za wirtualnymi “lajkami” stoją prawdziwi ludzie z całego świata, który mówią w ten sposób – podoba mi się to, co robisz, tak trzymaj. Tylu ludzi nie miałbyś okazji spotkać na żywo, pokazać im co potrafisz, sprzedać im swój talent i poczuć całkiem realną satysfakcję.
12. Nie wstydzisz się tego, kim jesteś. Kto decyduje o tym, czyje życie jest prawdziwe, czyje piękne, a czyje żałosne? Może jakieś konkretne szablony? Otóż dziękuję bardzo za mierzenie wszystkich tą samą spleśniałą wykrzywioną miarką – o jakości życia decyduje tylko i wyłącznie twoje samopoczucie. Cześć, jestem fotografem, nie jadam w domu, pracuję do późna, siedzę w Internecie, idę do pracy w weekend i śpię do południa – wiele lat pracowałem na takie życie, a teraz będę się nim rozkoszować. Jesteś dumny z siebie, spełniony, szczęśliwy i stać cię na to, czego potrzebujesz i czego chcesz? Wspaniale – jesteś w miejscu, w którym wielu marzy się znaleźć, nie wiedzą tylko za bardzo jak, dlatego tak przeszkadza im, że ty już tam jesteś.
PS. Hej, prawdziwi ludzie, zostawcie wirtualnego lajka, będę wiedzieć, czy wam się podobało i pewnie napiszę coś jeszcze.
Jak wycenić usługę fotograficzną
Nic się ten artykuł nie zestarzał
Dobre, zgadza się 🙂 Studio jest w domu, a raczej dom w studiu.
Podpisuję się pod tym dwoma rękoma
LAJK
To jestem tak samo stuknięta i dobrze mi z tym 🙂
Piękne – od początku do końca 😉
Punkt 6 – uwielbiam Was 🙂
Czy ja mam w domu BigBrohter’a? Skąd wiedzieliście 😉
Jest w tym dużo prawdy. Prawie każdy punkt się u mnie zgadza 🙂
Supertrafne, zastanawia mnie tylko punkt 10: po co komu Sabina do Canona?
Ewa, my używamy prawie wyłącznie lamp wyzwalanych zdalnie, więc system nie ma znaczenia, a seria SB, to jeden z najlepszych wyborów, stąd taki zestaw;)